Pierwsze hotele sieci Holiday Inn powstały w latach pięćdziesiątych XX wieku. Czy można powiedzieć, że są wiekowe?
Poniekąd. Starsze o ponad trzydzieści lat są placówki Hiltona, nie robią jednak wrażenia w porównaniu z jeszcze starszym Chelsea Hotel. Ile lat musiałby mieć przybytek, aby przyćmić te historyczne obiekty? Około 1292.
Rezerwacja hoteli nie jest czynnością zarezerwowaną tylko dla ludzi z epoki telefonów komórkowych i płaskich telewizorów. Wynajmowanie pokoi stanowiło dochodowy interes już w czasach poprzedzających narodziny naszych najstarszych przodków. Pierwsze http://www.online-hotel.pl/ hotele w Polsce, czyli zajazdy oferujące strawę i miejsce do spoczynku dla podróżnych, powstały już kilkaset lat temu. Jednak nawet i ich historia blednie w porównaniu z dziejami japońskich placówek. Wyższa kultura w tym kraju rozwinęła się bowiem o wiele szybciej i o wiele wcześniej niż w wielu innych częściach świata, a pierwsze hotele powstały tam nawet ponad tysiąc lat temu. Najstarszym z nich jest Hoshi Ryokan (zapisywany także jako "Houshi"), położony w prefekturze Ishikawa, w mieście Komatsu. Choć jest to stosunkowo mała miejscowość, zamieszkana przez niewielką liczbę ludności - zwłaszcza jak na warunki Japonii - to dzięki hotelowi może poszczycić się wpisem do Księgi Rekordów Guinnessa. Przybytek liczy sobie bowiem 1292 lata, a jego początkom towarzyszy ciekawa legenda. W 717 roku (lub 718 według innych źródeł) buddyjski mnich Taicho Daishi podjął wspinaczkę na świętą górę Hakusan. Podczas nocnego odpoczynku przyśniło mu się górskie bóstwo, które wyjawiło mu sekret: pod pobliską osadą biły gorące źródła o cudownych właściwościach, z czego mieszkańcy nie zdawali sobie sprawy. Taicho został obarczony boskim zadaniem zbudowania w tym miejscu uzdrowiska. Ruszył więc do wioski i dokopał się do źródła, które, jak się okazało, posiadało właściwości lecznice. W jego pobliżu zbudował hotel, by wędrowcy mogli w nim nabierać sił i pozbywać się dręczących dolegliwości. Jak wiele prawdy jest w tej opowieści - nie wiadomo. Nie można jednak zaprzeczyć faktom: Hoshi jest najstarszym nadal działającym hotelem na świecie, a od czterdziestu sześciu pokoleń zarządza nim jedna rodzina. To miejsce emanujące spokojem, urządzone bardzo skromnie, w estetyce zakorzenionej w tradycji kraju, a jednocześnie zapewniające najwyższe standardy obsługi nawet gościom preferującym standardowe hotele. Cena pobytu nie należy do niskich, lecz warto wydać pieniądze za możliwość obcowania z niemal trzynastoma wiekami historii.
--
autor A.Nowak
Artykuł pochodzi z serwisu http://artykuly.com.pl/ - Twojego źródła artykułów do przedruku.